29 października 2009

U babci Aliny i dziadka Janka


Nasz pierwszy spacer







Jak to cudnie wyjść w końcu z domu, pierwszy spacer wypadł nam w bardzo piękny, słoneczny dzień. wybraliśmy się całą rodzinką, blekot oczywiście tez maszerował obok wózka!!
Julcia świata nie pooglądała bo juz na schodach zasnęła, przespała cały spacer, obudziła się dopiero gdy poszliśmy do dziadków. Tam przykleiła się do cyca i puścić nie chciała ;)

z Blekuszkiem naszym

Blekuszka zachowuje się bardzo ładnie, jak na dobrze wychowanego psa przystało, zaakceptował nowego domownika, trochę obszczekał w pierwszy dzień, ale teraz jest już wielka miłość, pilnuje Juleczki, jest cicho gdy trzeba i ogólnie super z niego gość!!!



zabawy ;) i mizianki z mamą



W mojej kołysce w sypialni rodziców ;)