Ja - mama tego pulpecika, jestem w szoku, moje dziecko rosnie z prędkością światła.
Dosłownie rośnie w oczach, oczywiście ku uciesze rodziców a najbardziej babć i dziadków.
Po chuderloczku który spędzał sen z powiek babciom nie ma już śladu, są za to pulasy chomiczówki ;)
... i to nas cieszy ogromnie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz