27 stycznia 2010
W czasie śniegu dzieci się nudzą...
Muszę przyznać, że Lula wie jak zabić nudę i spędzać nietuzinkowo długie, mroźne i śnieżne dni w domu... Moje dziewczę ma dość ciekawe upodobania...
Dla Lulca oczywiste jest, że najbardziej fascynującą częścią każdej zabawki (nawet tej najbardziej fikuśnej i kolorowej) jest... metka... tak - kawałek materiału z instrukcjami typu "nie wirować", "prasować żelazkiem z 1 kropką", "można suszyć w suszarce" itp... Wobec tego najpierw należy oczywiście odnaleźć tenże świstek (co czasem nie jest łatwym zadaniem, trudność jest bowiem wprost proporcjonalna do wielkości zabaweczki...) no a potem następują już same przyjemności czyli gniecenie metki w rączkach, oglądanie jej i smakowanie... mniam mniam...
Kiedy za oknem zawieja śnieżna i perspektywa około-południowego spaceru rysuje się raczej w mglistych barwach... Jula dobrze wie, że nigdzie się spieszyć nie trzeba, a ciekawym urozmaiceniem dnia może być obalanie codziennych schematów... jak choćby niewytłumaczalne grymaszenie podczas jedzenia połączone z wygibasami...(na codzień jest łakomczuchem) no i rzecz jasna - rzut butelką w dal - szczególnie kiedy droga Matka się nie spodziewa - bezcenne.
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze niedawno nabyta umiejętność ściągania sobie bucików i skarpetek, najpierw lewego a następnie prawego.
Z dolnymi kończynami wiąże się kolejna frajda - trucht w miejscu. Ba. Właściwie to bieg... jeśli nie szaleńczy galop!
Wieczorem w kąpieli też nie może być za spokojnie... jeszcze by rodzice na pogodę zaczęli narzekać... Następują więc usilne próby poznania smaku wody no i świadome chlapanie na wszystkie strony... a że obrywa się starym i psu... przynajmniej oni też się nie nudzą. Kąpiel to najbardziej szalony czas w naszym domu, krzyki wniebogłosy i wyginanie się na wszystkie strony przez cała trójkę, czasem czwórkę bo i Blecky się przyłącza ;)
No i oczywiście - w takie pochmurne dni jak dziś - nie ma jak krzyki, piski, wycia, warki, mruki, gruchania, gugania... gadanie (może na szczęście) jeszcze nieopanowane.
Wobec tego wszystkiego, co jak co ale nuda nam nie grozi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz